Kosmetyki i uroda

Moja pielęgnacja ciała

Zgodnie z tym, co obiecałam leci do Was kolejny post o pielęgnacji. Tym razem dotyczy pielęgnacji ciała.

Nie lubię balsamów i kremów

Kiedyś już wspominałam, jak bardzo nie lubię tych wszystkich kremów, balsamów itp. Dlatego też stosuję je sporadycznie. Mam za to jeden sprawdzony krok w pielęgnacji, który pozwala mi prawie do zera zminimalizować konieczność ich stosowania.

 

 

 

Moje trzy kroki w pielęgnacji

Opiszę Wam swoją codzienną pielęgnację krok po kroku. 

 

  1. Szczotkowanie ciała na sucho – stosuję je jako pierwszy krok, przed kąpielą. Jeśli chcecie dowiedzieć się o tym więcej zapraszam Was na blog www.mamalifestyle.pl Opisałam tam szerzej w kilku artykułach, jak stosować ten krok swojej pielęgnacji i jakie korzyści przynosi ciału. Posty znajdziecie w kategorii zdrowy styl życia.
  2. Prysznic naprzemienny gorący i zimny. Podczas kąpieli stosuję odpowiednio dobrany dla swojej skóry delikatny, nawilżający żel pod prysznic.
  3. Po kąpieli w zależności od tego czy moja skóra tego potrzebuje stosuje lub nie, nawilżający lub ujędrniający balsam do ciała. 
Te trzy kroki w pielęgnacji to moja podstawa. 
 
 

Peelingi i kuracje antycellulitowe 

Sporadycznie stosuje również cukrowe peelingi antycellulitowe lub ujędrniające, a także kuracje atycellulitową, kiedy moja skóra szczególnie tego wymaga – zwłaszcza na udach. Są one moim wspomagaczem, kiedy skóra staje się bardziej przesuszona, pozbawiona jędrności i jakiegoś napięcia. 
 
 

Minimalizm kosmetyczny

W dalszym ciągu staram się stosować minimalizm. A szczególnie pomogło mi w tym zastosowanie szczotkowania na sucho, które zastępuje mi prawie wszystkie te balsamy, bez których dawniej nie potrafiłam się obejść. Polecam je wszystkim. Można naprawdę nieźle zaoszczędzić. Koszt szczotki to około 50-60 zł. A balsamu, który wystarczy na miesiąc – około 20-40 zł. W zależności jaki wybierzemy. Może to być też olejek lub masło do ciała (ja szczególnie lubię masełko z awokado). Stosuje je zamiennie z balsamem. 
 
Tak wygląda moja pielęgnacja. Może kiedyś pokuszę się o pokazanie, jakie dokładnie produkty stosuję. 
 
Dobrego dnia!
Do następnego napisania! 😊 

Cześć! Jestem Joanna. Jestem przede wszystkim mamą, ale też spełniam się na polu zawodowym. Mam wspaniałego partnera, który wspiera mnie w moich działaniach i bez niego nie powstałby ten blog. Mam cudownego synka, który codziennie daje mi dobrego kopa do działania! Ukończyłam studia pedagogiczne w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Gorzowie Wielkopolskim, zdałam wszystkie egzaminy studiując Komunikację Społeczną na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – jednak nie podeszłam do obrony, znajdując się wtedy na małym życiowym zakręcie, miałam również epizod dwóch semestrów studiów administracyjnych na AJP w Gorzowie Wielkopolskim, ale z uwagi na trudność pogodzenia wszystkich ról jakie pełnię, musiałam z nich także zrezygnować. Bardzo lubię spędzać czas z moją rodziną w wolnych chwilach, lubię upiec dobre ciacho, kocham i muszę czytać – chociaż 15 minut każdego dnia, oczywiście uwielbiam pisać, ostatnio korzystam wiele z rad Kobiecej Foto Szkoły, uczestnicząc aktywnie w #instawtorku. Fotografuję telefonem. A kiedy udaje mi się nie mieć zrobionych paznokci – lubię odkurzyć moją gitarę.

Zostaw komentarz