Lifestyle

Książki – jak, gdzie i na czym czytam?

Z racji tego, że piszę jeden i drugi blog muszę czasem sporo przeczytać, zanim zabiorę się do pisania. Chciałabym podzielić się z Wami tym, gdzie i jak czytam książki. Są takie fajne miejsca w Internecie, które oferują naprawdę duży wybór książek, które możecie przeczytać całkowicie za darmo lub w niewielkim miesięcznym abonamencie. 

 

 

Kindle i Legimi

Osobiście przez ostatnie kilka lat udało mi się przeczytać naprawdę niewiele. Każda mama małego dziecka zna ten ból… Odkąd dostałam w prezencie Kindla jest mi łatwiej sięgnąć po lekturę. A to dlatego, że nie muszę chodzić do biblioteki po książki, Kindle jest mały i poręczny, mam abonament w Legimi (ale o tym za chwilę). 

Oczywiście jeśli chodzi o wybór czytników książek to jest naprawdę ogromny. Samo Legimi oferuje świetny czytnik w abonamencie, który dobrze z nim współgra. Więc decydując się na czytnik wcale nie musicie od razu inwestować w Kindla. 

Jeśli chodzi o abonament Legimi na Kindle, to co miesiąc muszę podłączyć czytnik do komputera i aktualizować sobie swoją listę książek. Mogę wybrać ich 7. Kosztuje mnie to 32 zł miesięcznie, za abonament na same ebooki. Abonament ściąga się sam, także nie muszę pamiętać o jego opłaceniu. Jeśli nie opłacę też nic się nie dzieje. Po prostu nie mogę korzystać z usługi – chociaż pewnie inaczej ma się sytuacja, kiedy zdecydujemy się na abonament z Pocet Bookiem (czytnikiem współgrającym z Legimi), ale nie wiem jak tam to działa, bo nie korzystałam z tej opcji.

Staram się czytać około 5 książek miesięcznie. Rzadko czytam kilka książek na raz. Wolę skończyć jedną i zacząć następną. W Kindle bardzo lubię to, że zawsze liczy nasz czas czytania i podaje orientacyjny czas czytania danej książki, a także ile jeszcze pozostało mi do końca. Lubię sobie planować niektóre rzeczy, np. właśnie czytanie, więc ten licznik czasu bardzo mi w tym pomaga.

 

Legimi na telefonie

Od niedawna odkryłam też, że przecież mogę też korzystać z mojego abonamentu Legimi na swoim telefonie. Wystarczy zainstalować na nim aplikację. Dzięki temu, nawet jeśli zapomnę zabrać ze sobą Kindla (bo telefon raczej zawsze noszę przy sobie) mogę skorzystać ze swojej półki z książkami i wybrać dowolną książkę. Nie ma tam też limitu książek do czytania na miesiąc, więc mogę czytać tak naprawdę bez limitu. Także jeśli np. wykorzystałam już limit 7 książek na Kindle, mogę sobie spokojnie zajrzeć na mój telefon i wybrać kolejne książki z półki Legimi. 

 

 

Kiedy czytam i gdzie czytam?

Zwykle czytam w domu, czasem kiedy pojedziemy na plażę lub w innym miejscu (ale z racji tego, że mam małe dziecko jest to nieco utrudnione). Najlepszym miejscem na czytanie dla mnie jednak jest nasze zacisze domowe, gdzie mogę skupić się właśnie na czytaniu, a nie pilnowaniu w tym czasie non stop dziecka, a przynajmniej w mniejszym stopniu niż poza domem – choćby na plaży. Ale tak naprawdę czytam wszędzie gdzie się da. Z reguły jest to wieczór, kiedy wszyscy śpią, albo kiedy po prostu w domu jest spokojniej. Czasem są to weekendy, kiedy po prostu mamy więcej czasu.

 
 
 
 
 
 
 
 
Polecam Wam korzystanie z Legimi czy na telefonie czy na czytniku. Bardzo fajna opcja. Pozwala zaoszczędzić dużo czasu – i w zależności od tego, na jaki czytnik się zdecydujecie – to pieniędzy też.
Oczywiście rozumiem tych, którzy wolą papierowe książki, bo sama od czasu do czasu lubię poczuć prawdziwą książkę w dłoniach, usłyszeć szelest kartek i poczuć zapach papieru… Ale jeśli naprawdę dużo czytasz czy to dlatego, że po prostu lubisz, czy dlatego, że musisz – to czytnik jest świetną opcją.
 
Dobrego dnia!
Do następnego napisania! 

Cześć! Jestem Joanna. Jestem przede wszystkim mamą, ale też spełniam się na polu zawodowym. Mam wspaniałego partnera, który wspiera mnie w moich działaniach i bez niego nie powstałby ten blog. Mam cudownego synka, który codziennie daje mi dobrego kopa do działania! Ukończyłam studia pedagogiczne w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Gorzowie Wielkopolskim, zdałam wszystkie egzaminy studiując Komunikację Społeczną na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – jednak nie podeszłam do obrony, znajdując się wtedy na małym życiowym zakręcie, miałam również epizod dwóch semestrów studiów administracyjnych na AJP w Gorzowie Wielkopolskim, ale z uwagi na trudność pogodzenia wszystkich ról jakie pełnię, musiałam z nich także zrezygnować. Bardzo lubię spędzać czas z moją rodziną w wolnych chwilach, lubię upiec dobre ciacho, kocham i muszę czytać – chociaż 15 minut każdego dnia, oczywiście uwielbiam pisać, ostatnio korzystam wiele z rad Kobiecej Foto Szkoły, uczestnicząc aktywnie w #instawtorku. Fotografuję telefonem. A kiedy udaje mi się nie mieć zrobionych paznokci – lubię odkurzyć moją gitarę.

Zostaw komentarz