Lifestyle

Jak spędzamy razem czas?

Staramy się spędzać nasz czas wspólnie, dość rodzinnie i zawsze mieć dla siebie chociaż kilka godzinek, kiedy robimy coś razem we trójkę. 

Jazda na rowerze i przyczepka rowerowa

Ja bardzo długo byłam wyłączona z jazdy na rowerze. Mój rower jest lekki, więc nigdy nie mogłam zamontować na nim fotelika rowerowego, bo bardzo go przeważał i rower po prostu pod ciężarem dziecka i fotelika stawał dęba, tak że nie mogłam na niego nawet wsiąść. Tomasz czasem jeździł sam, albo wybieraliśmy spacery. 

 

 



 

 

W tym roku jednak zdecydowaliśmy się na zakup przyczepki rowerowej. Ja bardzo lubię jeździć na rowerze i cieszę się, że w końcu możemy jeździć razem. Leo jest jeszcze zbyt mały żeby pokonywać z nami na rowerze dłuższe trasy, więc przyczepa jest świetnym rozwiązaniem.

 

Staramy się w te letnie miesiące jeździć kilka razy w tygodniu. Korzystamy z tego czasu, jak tylko się da. 

Wspólne spacery

Jeśli nie możemy wybrać się na rower, albo mamy ochotę na inną aktywność wybieramy spacer. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mamy obok domu wiejskie dróżki prowadzące przez pola, niedaleko las. Czasem też jedziemy gdzieś dalej samochodem, żeby odwiedzić ciekawsze miejsca i tam wybrać się na spacer. Ile można w końcu chodzić po okolicy, którą dobrze się zna? 

Jezioro

Latem często jeździmy też nad jezioro. Wykorzystujemy ten czas na maksa. Zwykle jeździmy tylko na kilka godzin, albo po pracy, żeby się ochłodzić kiedy jest gorąco. Chociaż ja przyznam szczerze, w tym roku kąpałam się może kilka razy. 



 



 

 

Nad jezioro jeździmy też na nocne biwaki, pod namiot. Zwykle z przyjaciółmi Tomasza (teraz naszymi wspólnymi). Leo bardzo lubi te noce biwakowe przy ognisku. Mamy jedno nasze ulubione jezioro, na które zwykle jeździmy, żeby sobie biwakować. Ale o tym jeziorku napisze Wam w innym artykule.

Zwykle wybieramy też dzikie plaże. W których nikogo prawie nie ma. Jest spokój, cisza i taka trochę dzicz, w której zdecydowanie lepiej można się zrelaksować i odpocząć. 

Oglądanie filmów i bajek

Oczywiście nie może zabraknąć również tego. Oglądamy wspólnie bajki, albo filmy. W zależności od tego na co mamy ochotę. 

 

 

 

Nasze seanse organizujemy już wieczorami. Latem korzystamy z tego rzadziej. Częściej jesienią i zimą, kiedy pogoda nie pozwala na dłuższe spędzanie czasu na dworze, bo jest bardzo zimno lub pada deszcz. Niedługo znów nas to czeka. 

Kanały na YouTube

Wspólnie oglądamy też różne kanały na YouTube. Mamy swoje ulubione miejsca, które lubię zarówno ja, Tomasz i Leo. 

Cześć z nich to kanały edukacyjne, historyczne, o eksplorowaniu budynków, albo kanał karawaningowy, czy kanały podróżnicze. 

Czytanie książek 

Czytanie książek to nie do końca nasza wspólna forma spędzania czasu, bo raczej moja i Leo. Zwykle wtedy pozwalam wybrać Leonowi książki do czytania, które lubi. Najczęściej wieczorem, przed snem lub w dzień kiedy mamy jakąś wolną chwilę. Wtedy mamy taki wspólny czas dla siebie, kiedy mogę spokojnie poczytać, a Leo słuchać, wyciszyć się i jak zwykle zadawać mnóstwo pytań. 

Wspólne sprzątnie 

Wiem, że to może nie do końca forma spędzania wolnego czasu. Ale wrzucam ją tu, bo zwykle kiedy sprzątamy robimy to razem. Wszyscy. Staramy się też włączać w to Leo. 

Zachęcamy go, żeby posprzątał swoje zabawki, poukładał coś, ja uczę go jak włączać zmywarkę i pralkę, które wcześniej też pomaga mi załadować. Czasem kiedy robimy odkurzanie lub mycie podłogi, to Leo może umyć lub odkurzyć kawałek. Ścieranie kurzu czy wytarcie stolika też czasem jest jego zadaniem. 

Wiele rzeczy robimy wspólnie, także najczęściej sobotnie sprzątnie. 

Po prostu leniuchowanie 

Czasem mamy też takie dni, albo po prostu po pracy nie mamy ochoty na żadną aktywność. Więc po prostu wspólnie leniuchujemy i pozwalamy sobie na odrobinę nudy. Nie zawsze musi się coś dziać i nie zawsze musimy coś robić. Czasem też trzeba się trochę ponudzić i odpocząć w mniej aktywny sposób. 

Ważne, żeby we wszystkim tym znaleźć jakiś balans i nie wywierać na sobie niepotrzebnej presji. Oczywiście tych sposobów wspólnego spędzania czasu jest bardzo wiele. Jednak wybrałam tutaj te, które wybieramy najczęściej. Zastanawiałam się czy nie dodać Wam tutaj jeszcze info o wspólnym graniu w gry planszowe/karciane, ale nie robimy tego chyba na tyle często (a moglibyśmy zdecydowanie, bo to naprawdę świetna forma wspólnego spędzania czasu).

Dobrego dnia! 

Do następnego napisania! 

Cześć! Jestem Joanna. Jestem przede wszystkim mamą, ale też spełniam się na polu zawodowym. Mam wspaniałego partnera, który wspiera mnie w moich działaniach i bez niego nie powstałby ten blog. Mam cudownego synka, który codziennie daje mi dobrego kopa do działania! Ukończyłam studia pedagogiczne w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Gorzowie Wielkopolskim, zdałam wszystkie egzaminy studiując Komunikację Społeczną na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – jednak nie podeszłam do obrony, znajdując się wtedy na małym życiowym zakręcie, miałam również epizod dwóch semestrów studiów administracyjnych na AJP w Gorzowie Wielkopolskim, ale z uwagi na trudność pogodzenia wszystkich ról jakie pełnię, musiałam z nich także zrezygnować. Bardzo lubię spędzać czas z moją rodziną w wolnych chwilach, lubię upiec dobre ciacho, kocham i muszę czytać – chociaż 15 minut każdego dnia, oczywiście uwielbiam pisać, ostatnio korzystam wiele z rad Kobiecej Foto Szkoły, uczestnicząc aktywnie w #instawtorku. Fotografuję telefonem. A kiedy udaje mi się nie mieć zrobionych paznokci – lubię odkurzyć moją gitarę.

Zostaw komentarz