Wracam na bloga!

Słuchajcie… To taka historia, że nie uwierzycie! Od mojego ostatniego posta minęło naprawdę sporo czasu. Ale kiedy nie było mnie tutaj zdążyłam zacząć i rzucić studia z administracji, poznać wspaniałego mężczyznę, z którym jestem, mój synek zdążył już skończyć 5 lat, ja pracowałam w przedszkolu przez rok, ale wróciłam do swojej dawnej pracy, w której czuję się najlepiej, którą przede wszystkim czuję i wiem, że nie męczy mnie to. Zdążyłam z moją przyjaciółką stworzyć wspólnego bloga, rozwinąć nieco swój profil na Instagramie. Robiłam mnóstwo rzeczy… Choć zawsze wydaje mi się, że zrobiłam zbyt mało. Chyba już takie przekonanie wyniosłam z domu, że jakoś nie mogę sama dość cenić swojej pracy, choć wiem, że robię naprawdę dużo, ale wpojono mi, że praca fizyczna to jedyna prawdziwa praca i że praca musi być ciężka, a człowiek musi się w niej zaharowywać do ostatniej kropli potu.

 

 

Myślę, że nie zmienię kierunku jaki obrałam na początku. Moje tematy dalej będą kręcić się w okół rodzicielstwa, lifestylu i relacji z innymi ludźmi. Takie tematy zawsze poruszałam na blogu i na moich mediach społecznościowych. Dlatego też chciałabym dalej przy nich pozostać. Są dla mnie ważne i są jednymi z kluczowych. Choć nie ukrywam, że praca zajmuje w nich dość wysokie miejsce.

 

 

Cieszę się, że mogę do Was wrócić po tej długiej przerwie. Nie obiecuję regularności na blogu, ale na pewno chcę by artykuły w końcu zaczęły się tu pojawiać. Nie chcę niczego sobie narzucać, ani Wam obiecywać. Dlatego też chciałabym żeby artykułu pojawiały się tu kiedy po prostu zechce się z Wami czymś podzielić, kiedy będę czuła pisanie w kościach.

Cieszę się, że jesteście i czytacie. To dla mnie ważne.

 

 

Dobrego dnia!

Do następnego napisania! 😊