Dziecko

Dziecko i doświadczenie natury

Dziecięce doświadczenie natury zaczyna się w momencie kiedy po raz pierwszy zabieramy je na spacer… Kiedy pozwalamy mu przyglądać się otaczającemu je światu, w nieskrępowany niczym sposób. To my, jako rodzice jesteśmy odpowiedzialni za jego postrzeganie świata natury i pierwsze obcowanie z nim. Bez strachu, ale z ogromnym podziwem dla jej dzieła.

Świetnie w tym temacie działają leśne przedszkola i szkoły, które współpracują razem z rodzicami w zakresie edukacji dzieci. Z resztą z założenia same przedszkola leśne wychodzą z inicjatywy rodziców. Pisałam o tym w moim artykule na Mamalifestyle (Przedszkola Leśne – edukacja bez murów i ograniczeń). 

 


 

 

Dziecko doświadczając natury wchodzi w zupełnie nowy świat, uczy się ją szanować i pielęgnuje w sobie miłość do otaczającego go świata. Doświadczając natury w nieskrępowany sposób dzieci uczą się też wyrażania siebie i mierzenia z własnymi słabościami, mają poczucie, że jest coś silniejszego od nich, czasem nieposkromionego z czym nie da się walczyć, ale również uczą się, że można w dobry sposób wykorzystywać to, co daje nam natura. Dlatego też w leśnych przedszkolach las, łąka czy inne miejsce, w którym je zlokalizowano jest placem zabaw, miejscem zdobywania wiedzy o świecie, rozwijania swoich zdolności. Natura staje się czymś bardzo bliskim dziecku. 

Ważne jest też by nie bać się, że dziecko się ubrudzi, zamoczy, czy przeziębi. Według skandynawskiej zasady każda pogoda jest dobra by wyjść i bawić się na dworze, złe może być tylko niedostosowane do niej ubranie. Dlatego warto zaopatrzyć dziecko w ciepłe i nieprzemakalne ubrania, kalosze i wszystko to, co pozwoli nam zminimalizować skutki zimna, a także deszczu. Nawet jeśli wasze dziecko nie chodzi do leśnego przedszkola (co w Polsce byłoby dość trudne, bo tych przedszkoli jest niezwykle mało) warto zadbać o odpowiedni ubiór dziecka na każdą pogodę, żeby nie zabierać mu radości z obcowania z przyrodą, nawet w pogodę, która jawi nam się jako gorsza, w którą wolelibyśmy czasem zostać w domu, zwłaszcza jesienią czy zimą. 

 


 

 

Dzieci obcując z naturą, o każdej porze roku uczą się jej naturalnego cyklu, zachodzących w niej zmian, a także tego, co o danej porze roku może nam ona dać, uczą się o jej żywiole, o tym jak może być niebezpieczna, ale jednocześnie ile możemy z niej czerpać. Wprowadzanie dziecka w świat natury jest też miejscem do rozmów o zanieczyszczeniach środowiska, o tym jaki wpływ mają na nią ludzie, jak niszczą świat w okół siebie, a także o tym jak możemy temu zapobiegać, zaczynając po prostu od siebie. 

Dziecko będą częścią tej natury jest gotowe do jej poznawania i obcowania z nią już od najwcześniejszych lat. Nie pozbawiajmy tego naszych dzieci i pozwólmy im poznawać. Im wcześniej wprowadzić dziecko w ten piękny świat tym więcej się o nim nauczy.

Dobrego dnia!

Do następnego napisania!

Cześć! Jestem Joanna. Jestem przede wszystkim mamą, ale też spełniam się na polu zawodowym. Mam wspaniałego partnera, który wspiera mnie w moich działaniach i bez niego nie powstałby ten blog. Mam cudownego synka, który codziennie daje mi dobrego kopa do działania! Ukończyłam studia pedagogiczne w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Gorzowie Wielkopolskim, zdałam wszystkie egzaminy studiując Komunikację Społeczną na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – jednak nie podeszłam do obrony, znajdując się wtedy na małym życiowym zakręcie, miałam również epizod dwóch semestrów studiów administracyjnych na AJP w Gorzowie Wielkopolskim, ale z uwagi na trudność pogodzenia wszystkich ról jakie pełnię, musiałam z nich także zrezygnować. Bardzo lubię spędzać czas z moją rodziną w wolnych chwilach, lubię upiec dobre ciacho, kocham i muszę czytać – chociaż 15 minut każdego dnia, oczywiście uwielbiam pisać, ostatnio korzystam wiele z rad Kobiecej Foto Szkoły, uczestnicząc aktywnie w #instawtorku. Fotografuję telefonem. A kiedy udaje mi się nie mieć zrobionych paznokci – lubię odkurzyć moją gitarę.

Zostaw komentarz